Zabawne wpadki uczniów

Mirosława~o

co w tym dziwnego? bardzo zacna posada heheh

koniCzyna

Nooo pewnie.... :>

ilona

Uwaga

Na angielskim
Mó kumpel ma taką uwage w dzienniku : Na zadane pytanie do E. przez nauczyciela co robiła całą lekcje , bo nie potrafi powiedziec jaki był temt lekcji jej kolega M.nie proszony odpowiada : Waliła konia . Proponuje aby uczen M. został dobrze przepytany z biologii .

Misiaczeq

ja raz ze znajomymi szlam sobie w strane parku po szkole i jechalam rowno lacina poczym jak odwrocilam sie do tylu okazalo sie ze za nami szedl p. Tobola i powiedzial tylko ze krotka pilka:)

boze ale szczelilam buraka:)

natasza

ostatnio kolezanka na polskim

" moja mama zawsze mi mowila ze przy stole sie nie je"
chciala powiedziec ze przy stole si enie mowi ale jej sie cos pomylilo

koniCzyna

ewa na języku polskim z p. kaczor

K: na smierc zapomniałam o apelu
E: a wie Pani że zapomina się wtedy kiedy jest się w ciąży!!?
K: skad to wiesz? byłas?

E: (burak: hihi) ale no skoro pani zapomniała to pani jest w ciąży
K: dziewczyny!! nie zachodzcie w ciąze bo zapomnicie o maturze!!!
E: eee nam to nie grozi

Mirosława~o

matematyka - "Musi pani namnie krzyczec??...Zamkne sie w sobie!"

Motyk

Na lekcji zadzwonił telefon (u babki która nie znosi komórek - szczególnie na lekcjach):
Wyjechałem: - Ale ktoś ma wieśniacki dzwonek !
Babka przeszyła mnie wzrokiem i otworzyła torebkę w wiadomym celu...

Mirosława~o

no co ty gadasz motyl? kiedy to bylo? hahaha

natasza

- czy ktos sie wybiera na filologie polska ?
- a co sie tam robi?? hehhehe

Motyk

diem

jakies solidne pare lat temu, jak jeszcze chodzilam do podstawowki z wielkim zainteresowaniem zawsze przed szkola ogladalam 'świat według bundych'[wtedy lecialy powtorki o 7 rano]. W pewnym momencie weszla do pokoju mama i sie pyta o czym jest ten film, na to ja odpowiedziałam, że 'on nie chce z nią uprawiać seksu' po tej wypowiedzi mama mi zabronila ogladac ten film ;]

Motyk

i dobrze bo jest beznadziejny

Mirosława~o

hahahah doda pamietam jeszce < <img src=

2" border="0" />> a to biedny All

P

browar15

Ja miałem zabawną wpadkę w gimnazjum na lekcji fizyki (nie znoszę fizyki), siedziałem w ostatniej ławce z kolegą i bardzo nudziliśmy się więc ja postanowiłem na żarty napisać miłosny list do koleżanki ale ona oczywiście wiedziała że ja się wygłupiam i nie brała tego do siebie, więc napisałem tam dużo czułych Jzdań, kolega mi oczywiście w tym pomagał, ale byłem nie ostrożny i podając koledze list żeby podaj koleżance zauważyła to babka od fizy i zabrała i przeczytała, bardzo się uśmiała i na dużej przerwie już cały pokuj nauczycielski wiedział o tym, po wywiadówce list wrócił do mnie. Do dziś mi to była wychowawczyni wypomina i pyta co tam u mojej dziewczyny. Fajnie się zapisałem w ich pamięci. Ale i tak miło wspominam gima.